Familiada w internacie
W luźnym nawiązaniu do Dnia Kobiet zorganizowaliśmy w marcu familiadę wzorowaną na znanym większości wychowanków teleturnieju telewizyjnym.
Pan Paweł Maruszak zaplanował przebieg imprezy i oczywiście wcielił się w postać prowadzącego. Dzięki panu Konradowi Kuskowskiemu nasz turniej zyskał fachową oprawę audiowizualną i dodatkowe wsparcie jurorskie.
Świetlica internacka na jedno popołudnie zamieniła się w studio wypełnione publicznością i wyjątkowymi uczestnikami zabawy. Do rywalizacji stanęły rodziny: Kobiecińskich (dziewczęta) i Mężusiów (chłopcy) wspierane przez publikę. W zabawie należało wykazać się sporym refleksem i dobrą pamięcią.
Dwa tygodnie wcześniej młodzież otrzymała kwestionariusze ankiety z pytaniami dotyczącymi naszej szkoły. Dzięki nim w familiadzie pojawił się zestaw pytań i autentycznych odpowiedzi, dzięki którym dowiedzieliśmy się między innymi: jakie przedmioty są najtrudniejsze bądź najłatwiejsze w ocenie naszych uczniów, jakie skojarzenia budzi nasz patron, z jakimi szkolnymi wydarzeniami wiążą się nasze najmilsze wspomnienia, na co w naszej szkole czekamy z największą niecierpliwością.
Podczas zabawy przerywanej żartami nie zabrakło pomyłek, "wygłupów", improwizacji. Sadząc po pozytywnych, żywiołowych reakcjach naszych wychowanków, turniej spełnił swoje zadanie: był miłą odskocznią od szkolnej rutyny, zintegrował naszą społeczność i oczywiście nauczył nas czegoś o nas samych. W familiadzie zwyciężyła rodzina Mężusiów ze wskazaniem na remis, chociaż wynik nie miał większego znaczenia, chodziło nam o wspólnie spędzony czas.
Za rok planujemy powtórzyć Dzień Kobiet w zbliżonej, turniejowej odsłonie.
Paweł Maruszak
20 marca